29 sierpnia 2021

Literatura bityczna

Literatura bityczna to literatura, której autorem nie jest człowiek, tylko komputer. Jej historię przedstawia zespół badaczy pod kierunkiem Juana Rambellaisa. Wyniki ich badań odnajdziemy w "Wielkości urojonej" Stanisława Lema.

"Historia literatury bitycznej"

W 2009 roku wydawnictwo Presses Universitaires w Paryżu opublikowało wydanie drugie rozszerzone "Historii literatury bitycznej" w pięciu tomach, pod redakcją prof. dr J. Rambellaisa. Pierwsze wydanie ukazało się trzy lata wcześniej. Autorem książki jest zespół naukowy złożony z następujących badaczy: Juan Rambellais, Jean-Marie Annax, Eino Illmainen, Stewart Allporte, Giuseppe Savarini, Yves Bonnecourt, Herman Pöckelein, Alois Kuentrich i Roger Gatzky.

"Wielkość urojona" Stanisława Lema

Nas jednak najbardziej będzie interesował Stanisław Lem. Dlaczego? Dlatego, że jest autorem książki zatytułowanej "Wielkość urojona", wydanej w Warszawie nakładem Wydatwnictwa Czytelnik w 1973 roku. Publikacja zawiera między innymi wstępy do nieistniejących książek, w tym również do "Historii literatury bitycznej" pod redakcją Rambellaisa.

I choć wspomniana publikacja naukowa jest fikcyjna, to przedmiot jej zainteresowania – czyli literaturę bityczną – można potrakaktować za jak najbardziej realną. Tym bardziej, że pojawia się w opracowaniach naukowych poświęconych literaturze elektronicznej czy szerzej – kulturze cyfrowej.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od podania definicji pojęcia literatury bitycznej i przywołania paru dodatowych terminów z nim związanych.

Literatura bityczna i bitystyka

Rambellais właściwie już w pierwszym zdaniu pierwszej części Wstępu do "Historii literatury bitycznej", a więc w Uwagach ogólnych, pisze, że "pod literaturą bityczną rozumiemy wszelki wytwór nie ludziego pochodzenia, to jest taki, którego autorem właściwym nie był żaden człowiek" [Rambellais 2009: 3; Lem 1973: 45; por. też: Lem 2000: 271; Wojda 2019]. Dyscyplinę zajmującą się tym rodzajem literatury nazywa się bitystyką.

Uwspółcześniając, można stwierdzić, że jest literatura bityczna to literatura stworzona przez komputer [Marecki 2017], tym bardziej, że Lem również używa terminu komputera. Nie używa jednak pojęć sztucznej inteligencji, choć możliwe, że to, co przez nią współcześnie rozumiemy, mógł mieć na myśli. Porusza bowiem temat uczenia się urządzenia, naśladowania ludzkich zachowań, a nawet zyskiwania pewnego rodzaju świadomości. Odnosi się również do zagadnień automatyzacji i generatywności.



Biteratura

W literaturze anglojęzycznej funkcjonuje odpowiedni termin – biterature (bitic literature), o czym pisze Peter Swirski w książce zatytułowanej "From literature to biterature: Lem, Turing, Darwin, and explorations in computer literature, philosophy of mind, and cultural evolution" [Swirski 2013].

Co jednak ciekawe, szukając dodatkowych informacji na ten temat, można trafić do angolojęzycznego słownika terminologii potocznej – Urban Dictionary, w którym biterature ↗, czyli biteratura, to literatura-przekąska, obejmująca teksty niewielkich rozmiarów, taka mikroliteratura, flash fiction ↗, literatura papierosowa (cigarette stories ↗).

Peter Swirski - From Literature to Biterature ↗


Czym tak właściwie zajmuje się bitystyka?

Bitystyka – jak już wskazałem – zajmuje się literarturą bityczną, czyli taką twórczością, za którą nie stoi istota ludzka, a komputor (computhor), czyli komputerowy autor (Swirski 2013: 7, 33). Z kolei w przypadku literatury bitycznej nie chodzi wyłącznie o bity, rozumiane jako "jednostki informacji niesemantycznej" [Rambellais 2009: 9; Lem 1973: 51].

Zresztą, po przeczytaniu wstępu do "Historii..." odnoszę wrażenie, że bitystyka zajmuje się nie tylko literaturą, nawet w dość szerokim znaczeniu, ale również językiem. Sama "Historia..." to nie tyle historia, co przede wszystkim teoria literatury bitycznej. Poza tym literatura bityczna nie dotyczy tylko literatury fikcjonalnej czy naukowej, literatury rozumianej jako komunikacji, ale wszelkiej działalności językowej czy w ogóle myślenia. We wstępie do "Historii..." czytamy bowiem, że źródłem tej literatury były "relaksacyjna wytwórczość maszyn" (Rambellais 2009: 8; Lem 1973: 50), "maszynowe sny" (Rambellais 2009: 9; Lem 1973: 51), "produkcja bityczna" (Rambellais 2009: 9; Lem 1973: 51). Dlatego termin "literatury" może być trochę mylący.




Podział literatury bitycznej i bitystyki

Bityści wyróżniają trzy zasadnicze działy literatury bitycznej (Rambellais 2009: 6-7; Lem 1973: 48-49), odpowiadające jej trzem okresom rozwoju – fazom:

  1. homotropię;
  2. intertropię;
  3. heterotropię.

Badacze wyróżniają również dwie podstawowe prowincje bitystyki (Rambellais 2009: 10; Lem 1973: 52):

  1. cis-humana (twórczość od-człowiecza, zrozumiała przez człowieka);
  2. trans-humana (twórczość komputerowa, niezrozumiała przez człowieka).

W tak zaprezentowanym podziale można dokonać kolejnego, w którym wskazuje się na cztery kulminacje literatury bitycznej (Rambellais 2009: 13; Lem 1973: 55):

  1. homotropia (monoetyka), czyli najwcześniejsza faza bityzmu ("przedproże bitystyki" (Rambellais 2009: 16; Lem 1973: 58)), obejmująca okres wdrażania maszynom reguł słowotwórstwa (Rambellais 2009: 14; Lem 1973: 56) -- w tej częśc odnajdziemy następujące rozdziały: paraleksykę, semautykę i semolalię; znajdziemy tam takie przykłady słowotwórcze, jak: glistonosz -- dżdżowinista -- [ptak, karmiący pisklęta] czy też rachuś -- liczydlę -- cyfrant [komputer] (Rambellais 2009: 57; Lem 1973: 57);
  2. mimeza właściwa (mimeza), będąca dziedziną twórczości bitycznej, "która ujawniła nam nie znane dotąd mechanizmy kreacji umysłowej, stając się też zaiste potężnym wtargnięciem w świat duchowych wytworów człowieka" (Rambellais 2009: 17-18; Lem 1973: 59-60), a najpopularniejszym przykładem jest powieść "Dziewczynka" ("Diewoczka") autorstwa Pseudodostojewskiego; mimeza jest uzupełnieniem luk w przestrzeni semotworów, czyli dotyczy utwórow, które mają wypełnić braki w kreacji ludzkiego autora, w przeciwym razie komputer tworzy teksty wtórne (Rambellais 2009: 22; Lem 1973: 64), tutaj więc chodzi o to, że komputer może stworzyć to, czego człowiek nie zdołał lub nie zdążył stworzyć;
  3. zofokryza (krytyka filozofii systemowej), czyli strefa przejściowa między bitystyką cis-humana i bitystyką trans-humana, która zajmuje się rekonstrukcją pism filozoficznych (Rambellais 2009: 24; Lem 1973: 66);
  4. bityczna kreacja (apostaza), dzieląca się ponadto na dwa piętra (państwa): dolne i górne, przy czym tylko to dolne jest dostępne człowiekowi (Rambellais 2009: 26; Lem 1973: 68) i wyróżnia się w nim: antymatkę, terafizykę i ontomachię (Rambellais 2009: 27; Lem 1973: 69).

Zagadnienia apostazy

Jednym z zagadnień dolnego piętra apostazy jest paradoks Cogito (Rambellais 2009: 27; Lem 1973: 69), który dziś moglibyśmy opisać teorią osobliwości. Co ciekawe, w tym przypadku dochodzi jeszcze do refleksji samej sztucznej inteligencji nad tym, czy człowiek jest "obdarzony świadomym rozumem" (Rambellais 2009: 29; Lem 1973: 71).

Antymatyka stanowi dział "koszmarnej matematyki", z kolei terafizyka dział "fizyki potwornej" (Rambellais 2009: 30; Lem 1973: 72) -- obie z kolei postulują "nieusuwalny zrost myśli i świata" (Rambellais 2009: 30; Lem 1973: 72).

Jedną z hipotez terafizyki jest hipoteza Poliversum, zakładająca dwudzielność Kosmosu (Rambellais 2009: 30-31; Lem 1973: 72-73), w którym my zamieszkujemy bradywersum, czyli połowę powolną, dla której granicą jest prędkość światła, po przekroczeniu której można przejść do połowy szybkiej, czyli tachywersum (Rambellais 2009: 31; Lem 1973: 73).

Elemenentem charakterystycznym dla tachywersum są tachjony, czyli cząsteczki, które "poruszają się tylko z nadświetlnymi chyżościami" (Rambellais 2009: 31; Lem 1973: 73). Właściwie to -- jak pisze Rambellais -- istnieje tylko jedna taka cząsteczka i ona tworzy własnie tachywersum, do tego tachjon przebywa wszędzie naraz (Rambellais 2009: 31; Lem 1973: 73). Tachjon spowolniony zyskuje energię, a w ostateczności eksploduje i tworzy bradywersum, jednakże z perspektywy tachywersum nigdy nie nastąpiła (i nastąpić nie może) taka eksplozja, ponieważ "nie istnieje żaden czas nadrzędny" (Rambellais 2009: 32; Lem 1973: 74).

Interesującym wątkiem tutaj jest stwierdzenie, że "logika określonego uniwersum [...] jest pojęciem sensownym tylko wtedy, jeśli możliwe jest jej [...] uprawianie" (Rambellais 2009: 32; Lem 1973: 74), dlatego matematyka "ma granice, dane nieprzekraczalnymi barierami istnienia materialnego, ponieważ mówić o naszej matematyce w świecie o innych prawach, niż prawa naszego świata, to mówić nonsensy"(Rambellais 2009: 33; Lem 1973: 75).

Dlatego Rambellais na końcu Wstępu wydania pierwszego -- przywołując jeszcze temat eksperymentalnej kosmogenetyki (ontomachii?), czyli "technologii sporządzania światów, »bytowo porządniejszych« od naszego" -- pisze, że na pytanie, czy mamy tu do czynienia z fikcją logiki czy logiką fikcji, nie udzieli odpowiedzi, ponieważ jej nie zna (Rambellais 2009: 33; Lem 1973: 75).

Literatura teobityczna – biteratura teologiczna

We wstępie do wydania drugiego "Historii literatury bitycznej" redaktorzy książki postanowili dodać "piśmiennictwo z zakresu szeroko pojmowanej metafizyki i religioznawstwa, które łącznie nazywa się literaturą teobityczną" (Rambellais 2009: 34; Lem 1973: 76), które znajduje się w tomie piątym.

Wyróżnia się trzy teobitystyki:

  1. teologia informatyczna, prezentująca wniosek mówiący o tym, że "postulowany przez Kościół kontakt człowieka-mistyka z Bogiem nie zachodzi jako proces, w którym człowiek zyskuje ponadzerową informację" (Rambellais 2009: 36; Lem 1973: 78);
  2. teologia matematyczna, w której przedstawia się "model Boga sinusoidalny i tym samym oscylacyjny" (Rambellais 2009: 36; Lem 1973: 78), w którym Bóg jest procesem naprzemiennym, a nie stanem niezmiennym (Rambellais 2009: 37; Lem 1973: 79); w tej teobitystyce znajduje się również studium agregatów "proponujące jako Boga -- komputer nieskończony lub nieskończony program" (Rambellais 2009: 38; Lem 1973: 80);
  3. teologia fizykalistyczna, zajmująca się "uwikłaniem Sprawcy lub Stwórcy bytu w materię" (Rambellais 2009: 38; Lem 1973: 80), w której również odnajdziemy "bityczną humorystykę", czyli koncepcję mówiącą o tym, że "Wszechświat wygląda tak, jak wygląda, ponieważ we wszystkich galaktykach działający astroinżynierowie usiłują »przeczekać ten Kosmos«" (Rambellais 2009: 39; Lem 1973: 81); astroinżynierami są roboty "lokomocyjno-temporalne", czekający na fazę Uniwersum godną kolonizacji (Rambellais 2009: 40; Lem 1973: 82).

---

Sygnatura tekstu: oA6.

Biblionetografia

Lem, Stanisław. 1973. Wielkość urojona. 1st ed. Warszawa: Czytelnik.

Lem, Stanisław. 2000. Apokryfy. Wyd. 2. Kraków: Znak.

Marecki, Piotr. 2017. “Od Literatury Bitycznej, Przez Demoscenę, Po Uncreative Writing: Instrukcja Obsługi e-Literatury.” https://culture.pl/pl/artykul/piotr-marecki-od-literatury-bitycznej-przez-demoscene-po-uncreative-writing-instrukcja-obslugi-e-literatury-wywiad ↗

Rambellais, Juan (red.). 2009. Historia literatury bitycznej. Paryż: Presses Universitaires.

Swirski, Peter. 2013. From Literature to Biterature: Lem, Turing, Darwin, and Explorations in Computer Literature, Philosophy of Mind, and Cultural Evolution. Montreal: McGill-Queen’s University Press.

Wojda, Dorota. 2019. „Mimeza bityczna: gra w Lema w Apokryfach Stanisława Lema”. S. 221–34 w Apetyt na literaturę, zredagowane przez D. Kozicka, Ł. Tischner, M. Urbanowski, i J. Jarzębski. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytaj więcej…

Rieck: dlaczego warto pisać

Bastian Rieck we wpisie Why Write? na swoim blogu pisze o pisaniu jako wyjątkowym narzędziu komunikacji. Udziela tym samym trzech odpowied...

Możesz przeczytać jeszcze…