14 lutego 2023

Czytniki kanałów RSS i Atom oraz software-hopping

Trafiłem na wtyczkę Feedbro (dla Waterfoksa/Firefoksa, ale dostępną też dla innych przeglądarek), która pozwala subkrybować kanały Atom i RSS (dotychczas myślałem, że to jest to samo, ale nauczyłem się dziś, że jednak nie). I bardzo mi się podoba, jak prosta w użyciu jest.

Przede wszystkim pozwala na szybkie zasubskrybowanie kanału prosto ze strony (wyjątkiem jest Hypothes.is, bo tam wciąż trzeba kopiować wszystko naokoło, bo przecież nie może być za łatwo), nie trzeba więc szukać odpowiedniego adresu, czy kopiować go do zewnętrznych stron czy programów. Do tego pozwala bardzo łatwo zarządzać tym, gdzie i jak się wyświetla.

Szybko ładuje treści z YouTube, w ogóle szybko działa. Ponadto pozwala pobierać tweety, ogólnie, po tych kilku minutach sprawdzania, stwierdzam, że to jest świetne narzędzie, które z wielką przyjemnością przetestuję i dam mu szansę, póki co czuję, że zastąpi mój dotychczasowy czytnik. Jednak nie chcę chwalić go przedwcześnie, zobaczymy, jak sobie poradzi z czasem i z innymi stronami czy serwisami.

Tym bardziej, że moim ostatnim punktem szczególnej uwagi jest zużywanie zasobów komputera, bo widzę, że czasem programy, zwłaszcza przeglądarki internetowe (na swoje nieszczęście korzystam z trzech symultanicznie) zużywają sporo pamięci podręcznej, nawet wówczas, gdy nie renderują jakiejkolwiek strony. Możliwe, że muszę coś poustawiać, aby uniknąć tego problemu.

A już pod tym względem najciekawsze dla mnie jest to, że Zotero zużywa bardzo wiele pamięci i nie wiem, dlaczego. Może to przez to, że próbuje zynchronizować pliki z chmurą, a ja już osiągnąłem limit i występują jakieś problemy. Nie wiem.

Ponadto muszę zwrócić jeszcze uwagę na zużywanie przestrzeni dyskowej, bo przy niewielkich rozmiarów dysku ssd, szybko można pozbyć się wolnego miejsca (parę dni temu miałem wolne jedynie z ok. 3 GB miejsca), tym bardziej, jeśli ma się kilka kont pocztowych podpiętych pod Thunderbirda, który wszystko pobiera do folderu lokalnego. Inna sprawa, że ja też mam bałagan w skrzynce i powinienem to wszystko uporządkować.

Dlatego chyba przeproszę się z Mailspringiem, którego używałem, ale jakoś tak porzuciłem. Podobnie jak z kalendarzem Morgen. Chyba coś, co można nazwać app-hoppingiem, lub software-hoppingiem (na wzór distro-hoppingiem), dość wyraźnie i dotkliwie mi doskwiera. Ale cóż mogę poradzić na to, że tak lubię sprawdzać różne narzędzia i przy tym nie potrafić (czego już tak nie lubię) podejmować decyzji…

08 lutego 2023

Śledzenie zaznaczeń i notatek Hypothes.is poprzez kanały RSS

Hypothes.is wcale nie uławia śledzenia użytkownika, czy jakiegokolwiek innego strumienia, poprzez kanały RSS. Nie twierdzę, że nie umożliwia, lub że nie ma instrukcji, jak to zrobić. Po prostu nie da się tego zrobić z poziomu strony z adnotacjami. Kiedy wyszukasz jakiegoś użytkownika, nie ma przycisku, który pozwala pobrać wybrany adres. Nie może być tak łatwo, jak widać.

Musisz albo znać adres, jaki trzeba wykorzystać do tworzenia adresu kanału RSS, lub skorzystać ze strony pomocy, co jest przydatne, tego im nie odmawiam, ale to irytujące. Dlaczego by nie umieścić określonych przycisków na stronie przy profilu użytkownika lub przy wynikach wyszukiwania dla danego tagu lub domeny? Pewnie przemawiają za tym bardzo ważne powody.

Zatem wystarczy mieć adres https://hypothes.is/stream.atom? lub https://hypothes.is/stream.rss? i następnie dodać odpowiednią część:

  • dla dla adresu url to będzie uri= i następnie adres url strony, dla której chcemy śledzić adnotacje, np. https://hypothes.is/stream.rss?uri=https://biblionetoteka.blogspot.com/
  • dla tagu to będzie tags= i następnie tag, który chcemy śledzić, np. https://hypothes.is/stream.rss?tags='Sztuczna Inteligencja'
  • dla użytkownika to będzie user= i następnie nazwę użytkownika, którego chcemy śledzić, np. https://hypothes.is/stream.rss?user=michaljjwilk

Zatem jeśli znamy wzór, to nie jest takie trudne. Może więc nie powinienen narzekać. Może. Tylko dlaczego usługa nie ułatwia tego poprzez wygenerowanie takich adresów na samej stronie? No nic, nic wielkiego.

Ponadto pomyślałem, że Hypothes.is jest trochę jak Microsoft. Mają chyba gdzieś unowocześnienie wyglądu, bo i tak mają użytkowników. Co z tego, że to użytkownicy ze szkół, uczelni, czy nawet urzędów. Windows swego czasu, zwłaszcza w europie był bardzo popularny (pewnie nadal jest) właśnie dlatego, że był w szkołach, uczelniach, urzędach. A że wygląda(ł) i działa(ł), tak jak wygląda(ł) i działa(ł), to już inna kwestia.

Czy Hypothes.is ma szansę na to, aby zdobyć serca i umysły młodych ludzi, którzy są tak zafascynowani np. Notion czy Obsidianem? Według mnie nie.

Po pierwsze, ma ograniczone możliwości - nie ma np. takiego społecznościowego charakteru jak Glasp, nie ma takiego interfejsu, który wygląda znajomo (jak z wodących portali społecznościowych).

Po drugie, nie ma ciekawych rozwiązań, jak np. implementacja Sztucznej Inteligencji, jak Glasp w przypadku generowania opisów filmów na YT.

Po trzecie, bazuje na grupie użytkowników, która używa tego narzędzia, bo - właśnie - szkoła lub uczelnia realizuje jakiś program, co do którego prowadzenia szkoła czy uczelnia podpisała umowę czy porozumienie…

Tak przynajmniej sądzę w tej chwili.

04 lutego 2023

Program do przełączania okien i programów

Systemowy przełącznik programów i okien na macOS jest koszmarny.

Ciągłe przełaczanie poszczególnych elementów poprzez skrót Cmnd + Tab lub Cmnd + ` jest niewygodne, a nawet określone ustawienie klawiatury czy skrótów niewiele rozwiązują, przynajmniej w moim przypadku.

Na pomoc przychodzą zewnętrzne programy.

Wcześniej testowałem Context. Jest wspaniały, pozwala na ogarnięcie naprawdę sporej liczby przestrzeni, a do tego świetnie wykorzystuje sterowanie klawiaturą. Do tego program wykorzystuje konteksty, jak sama nazwa wskazuje.

Niestety program jest płatny, choć nie tak wiele, tylko 9.99$ (12.29$ z podatkiem w Polsce), do tego nie w modelu subskrypcyjnym, tylko jednorazowo.

Chciałem jednak sprawdzić, czy istnieje coś prostego, a do tego darmowego i może nawet z otwartym kodem źródłowym. I tak trafiłem – poprzez post na forum apple.stackexchange.com – na AltTab, który w zamyśle ma zapewne replikować przełącznik z Windowsa.

Dla mnie to bez znaczenia, ponieważ szukałem programu, który pozwala przełączać programy, czy raczej wyzwalać ekran do przełączenia jednym skrótem, do tego bez potrzeby trzymania tego skrótu lub klawisza ze skrótu (a więc naciskam i zwalniam, nie muszę trzymać).

Teraz przy odpowiednich ustawieniach z AltTab mam tak, że jeden klawisz wyzwala listę programów i za pomocą strzałek na klawiaturze wybieram ten, który mnie interesuje. Mam też skrót na programy z danego obszaru roboczego oraz wszystkie okna danego programu.

Nie potrzebuję więcej, póki co. A i tak ostatnio aktywny program czy ostatnio aktywne okno przełączam jednym klawiszem. A wszystko to możliwe dzięki dodatkowym ustawieniom w klawiaturze Ergodox.

Literackie boty na Twitterze wyginą

Twitter ogłosił zamknięcie swojego API, a raczej wniesienie opłaty, pozwalającej z niego korzystać. Tym samym twórcy botów mogą mieć wyraźnie pod górkę. Opłata za dostęp do API ma wynosić 100$ na miesiąc.

Zapewne sporo literackich botów przestanie działać, a na pewno przestaną powstawać w dotychczasowej liczbie. Takie przynajmniej jest podejrzenie. Tak też zresztą uważa były prezydent Electronic Literature Organization, Leonardo Flores, który na Twitterze napisał nawet, że to będzie botmaggeddon. Jego tweet poniżej.

Sam nie żywię wielkiego zainteresowania botami na Twitterze, trudno mi więc to ocenić. Widzę jednak, że dzieje się coś znaczącego, chciałem to odnotować. Wokół Twittera dzieje się ostatnio sporo różnych rzeczy. Mnie osobiście to miejsce już od dawna nie bawi tak, jak kiedyś...

Na wszelki wypadek, gdyby tweet w przyszłości nie był dostępny, zamieszczam zrzut z ekranu poniżej.

https://twitter.com/leohackeur/status/1621325359177252869

Czytaj więcej…

Rieck: dlaczego warto pisać

Bastian Rieck we wpisie Why Write? na swoim blogu pisze o pisaniu jako wyjątkowym narzędziu komunikacji. Udziela tym samym trzech odpowied...

Możesz przeczytać jeszcze…