31 marca 2023

Hypothes.is w Biblionetotece

Dodałem do Biblionetoteki wtyczkę Hypothes.is, to znaczy wysuwany panel, w którym znajdują się komentarze i zaznaczenia. Dodałem ją zarówno do wersji online, jak do wersji offline (ale tylko do webloga póki co).

Wystarczy dodać w główce pliku html jedną linijkę kodu:

<script src="https://hypothes.is/embed.js" async></script>

Szczegóły do znalezienia na stronie https://web.hypothes.is/for-publishers/ https://web.hypothes.is/help/embedding-hypothesis-in-websites-and-platforms/

17 marca 2023

Context Search i Trufflepiggy

Zainstalowałem w Waterfoksie wtyczkę Context Search, która pozwala na wyszukiwanie zaznaczonego tekstu w wybranej (lub wielu) wyszukiwarkach internetowych.

Na początku zainstalowałem Context Search autorstwa Oliviera de Broqueville'a, a po szukaniu jakichś informacji na temat działania tej wtyczki, trafiłem na kanał na YouTube Trufflepiggy: https://www.youtube.com/@trufflepiggy7217.

Myślałem, że to kanał autora tej wtyczki. Jednak okazało się, że to inny deweloper - Clemens Mautner Markhof - i on też stworzył wtyczkę o tej samej nazwie. A nawet więcej, bo jeszcze jedną - Quick Search. W związku z tym miałem do czynienia z dwoma wtyczkami i musiałem dokonać wyboru.

Context Search Oliviera de Broqueville'a ma 4629 użytkowników. Pojawia się na pierwszej pozycji wyszukiwań wtyczek. Dlatego wybrałem ją jako pierwszą.

Context Search Clemensa Mautnera Markhofa ma zaledwie 99 użytkowników. Pojawia się na 8 pozycji.

Ocena obu jest taka sama: 4,4 gwiazdek, choć przy znacznej różnicy w liczbie recenzji.

Co jednak ciekawe, w recenzjach wtyczki Trufflepiggy - Context Search znajduje się komentarz de Broqueville'a, sprzed pięciu lat, który chwali wtyczkę Markhofa. Jest to wg mnie o tyle istotne, że obaj stworzyli narzędzie niezależnie od siebie i nie traktują się jako konkurencję.

Zatem wyboru wtyczki należy dokonać samemu.

Ja ostatecznie wybrałem Trufflepiggy, gdyż przekonuje mnie szeroki wachlarz możliwości oraz ustawień. No i może urzekł mnie ten różowy świński ryjek, który nawiązuje do umiejętności wywęszenia tego, co najlepsze. Zresztą, sam autor wtyczki, podkreśla, że właśnie o to chodziło.

About the name - I think it kinda fits because truffle pigs search for something valuable very fast and directly with their nose. So it is a good analogy for a direct web search tool, but of course tastes are different :-)
Clemens Mautner Markhof w odpowiedzi na komentarz de Broqueville'a w sekcji recenzji wytczki.

Jedyna różnica, jaką dostrzegam, która może jednych zniechęcić, a może innych wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej przekonać, to fakt, że do usługi Markhofa można (na szczęście nie trzeba) się zarejestrować, aby ustawić jej funkcjonowanie.

Jednakże ma to tę zaletę, że pozwala również na backup ustawień oraz przenoszenie tych ustawień również na inne urządzenia czy programy mające dostęp do tej wtyczki. Ustawienia wtyczki de Broqueville'a znajdują się po prostu w ustawieniach wtyczki w przeglądarce.

Poniżej szybki przegląd możliwości wtyczki.

Wtyczka pozwala na grupowania wyszukiwarek internetowych, np. wyszukiwanie ludzi, przeszukiwanie sklepów. Pozwala na dodawanie stron, które wykorzystują technologię wyszukiwania, np. słowników czy innych serwisów. Pozwala też na przeszukiwanie danej strony, a także domeny.

Ponadto można dodawać własne strony czy wyszukiwarki, np. ze stron, które chce się przeszukać. Dodałem tak wyszukiwarkę ze strony xahlee.info: http://www.xahlee.info/xli_search.html?q= oraz z Biblionetoteki: https://biblionetoteka.blogspot.com/search?q=. Dzięki temu mogę szybko sprawdzić interesujące mnie terminy właśnie na tych stronach.

Ponadto jeszcze wykonywać multiwyszukiwania, a więc przeszukiwać wiele wybranych wyszukiwarek naraz. Wystarczy stworzyć grupę wyszukiwarek, które mają takie zapytanie obsłużyć i gotowe.

To bardzo pomocne rozwiązanie. Pamiętam, że kiedyś korzystałem z wyszukiwarki searchall.net/, jednak Trufflepiggy wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem.

Tym bardziej, że wykorzystuje menu kontekstowe. Dostrzegam jednak zasadniczy minus: nie ma skrótu klawiaturowego, pozwalającego wyszukać dane hasło w wybranej wyszukiwarce. Jednakże wtyczka Quick Search już na to pozwala. Po zaznaczeniu fragmentu tekstu czy hasła wystarczy wywołać okno wyszukiwarki (wtyczki) i wybrać miejsce, gdzie chcemy szukać.

Muszę więc obie dokładnie sprawdzić - porównanie produktów znajduje się na stronie internetowej usługi. Tym bardziej chcę to sprawić, ponieważ wygląda na to, że Quick Search również pojawia się w menu kontekstowym, więc wygląda na to, że to taki Context Search ale z dodatkowymi funkcjami.

13 marca 2023

Kiedyś to był Internet!

Osoby, które interesuje historia Internetu, a zwłaszcza polskiego Internetu, nazwisko Marcina Wilkowskiego na pewno znają. Jakiś czas temu na portalu culture.pl ukazał się wywiad, który przeprowadził z nim Filip Lech.

Rozmowa traktuje o pierwszym doświadczeniu webu, jego wczesnej różnorodności, wartości, jaką daje anonimowość online, a także o upadku znaczenia linków we współczesnej sieci i o tym, czemu warto archiwizować memy. Z wywiadu dowiesz się też o tym, jaki jest charakter współczesnej obecności w mediach społecznościowych oraz jaką wagę miało autorskie tworzenie witryn internetowych.

„Dzisiaj, kiedy patrzymy na Internet, nie ma jakiejś otwartości i świeżości. Nie ma też takiego chałupnictwa, które wtedy było powszechne i wydaje mi się wartością, którą warto byłoby zachować.”

Przy tej okazji więc polecam bloga Wilkowskiego: web96.pl, ponieważ estetyką świetnie nawiązuje do wczesnego Internetu (wspaniałe gify!), a do tego opisuje różne (zapewne zapomniane lub nieznane przez młodszych użytkowników) zjawiska, np. takie jak internetowa książka adresowa, obecność Internetu w tak zwanych starych mediach, czyli prasie czy telewizji. Naprawdę polecam. Autor wygrzebuje prawdziwe internetowe perełki.

10 marca 2023

Notowanie i dokumencja - w jednym czy wielu plikach?

Zastanawiałem się nad efektywnością prowadzenia calej dokumentacji notatek i w ogóle gromadzenia wszystkich informacji w jednym pliku.

Oczywiście w przypadku niektórych typów informacji czy danych może to być kłopotliwe, czy wręcz niemożliwe, jednakże w przypadku samego tekstu…? Bo ile linijek tekstu można tak zgromadzić? Ile stron, znaków i tak dalej? Nawet jeśli dokument ważyłby kilkanaście czy kilkadziesiąt MB, to przecież wciąż jest do użycia i wykorzystania, nie staje się bezużyteczny z powodu swojego ciężaru czy braku mobilności.

Wówczas poszczególne notatki są odnajdywalne prostym poleceniem wyszukaj, a ponadto można je przemieszczać w obrębie dokumentu wedle potrzeby, dopisywać określone inforamcje tam, gdzie się chce, a niekoniecznie na kolejnej wolnej stronie. Czyli tak, jak w pierwotnym commonplace book, tylko w wersji elektronicznej. Zresztą commonplace book zakłada, że materiał jest rozłożony nie wg kolejności, tylko tematu, a więc pomiędzy tematami są strony, które są do wykorzystania, jeśli tylko pojawi się nowy wpis do dotychczasowego tematu, czy nowy temat.

Moja rozprawa doktorska, licząca - w swojej surowej wersji - z przypisami, ale bez biblionetografii, łącznie 368 824 znaków, 46 631 słów, mieszcząca się na 90 stronach, może wydawać się ogromna, ale tak naprawdę nie jest, plik odt z tą surową wersją waży jedynie 145 kb. To nie jest więc wiele. Co ciekawe tekst w formacie txt waży 377 kb, tyle samo w formacie md.

Z kolei, wg danych, jakie wyświetla mi Obsidian (dzięki wtyczce Novel Word Count), moje wszystkie notatki, z okresu 2021-06-06-2022-11-05 zawierają 850 355 znaków, a cały sejf, to znaczy notatki, tylko pliki md, bez załączników i innych dokumentów, zawierający łącznie 667 plików, waży 881 kb.

W sumie więc, ogólniając, miałbym plik ważący jakieś trochę ponad 1 megabajt, zawierający trochę ponad milion dwieście tysięcy znaków. Możliwe, że zmieściłoby się to na 3,5 calowej dyskietce. Choć oczywiście wziać należy pod uwagę potrzebę dodawania wszelkich dodatkowych materiałów.

Aktualna wersja Biblionetoteki, zawierająca 145 plików (nie są to jednak wszystkie pliki, ponieważ część jest rozproszona po całym dysku, nie wszystko znajduje się w katalogu głównym), głównie plików html, waży 571 kb (rozszerza się jednak wraz z tym, jak piszę ten tekst).

Zatem w odniesieniu do możliwości dzisiejszych dysków, a nawet kart sd czy pamięci usb, to są śmiesznie małe wielkości. Jednak nie rozstrzyga to jednak kwestii, czy lepiej notować w jednym pliku (lub plikach o określonym zakresie, np. dziennik osobno, notatki na temat literatury osobno i tak dalej), czy może każda notatka, nawet dwa trzy zdania, w osobnym pliku. A pliki łączyć albo wikilinkami, wykorzystując np. Obsidian czy inne programy (np. Org-Mode w Emacsie), czy po prostu pisząc ich nazwy czy identyfikatory (tutaj metoda łącznia notatek ma drugorzędne znaczenie).

Traktuję to jednak jako hipotezę i eksperyment. Zapewne ktoś już zadawał to pytanie, ktoś na nie odpowiedział, a te odpowiedzi są różne, sprzeczne i wykluczające się. Dlatego nie liczę na rozstrzygnięcie, tym bardziej w ogóle, może bardziej co do tego, co ja sam robię, a więc muszę sam to rozważyć, choć obecnie pracuję z wieloma plikami.

Prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem będzie kompromis - kilka średnich plików. Duże pliki na szerokie zakresy, ale jednak pogrupowane, czy ustrukturyzowane modułowo, tak, aby zawierać sporo informacji, ale nie obciążać nawigacji, tak jak mam to na przykład z weblogiem, newsletterem - w których mam osobne rejestry, ale za to są dość długie, dzięki czemu z jednej strony wszystko co dotyczy tego konkretnego kontekstu, jest zebrane w jednym miejscu, a przy tym nie miesza się z innymi. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby niektóre takie rejestry się ze sobą łączyły.

Choć to też kwestia tego, jak są odczytywane, czy też wyświetlane takie pliki. Zatem to już jest kwestia do indywidualnego rozstrzygnięcia, gdyż zależy do sposobu pracy z plikami i zawierającymi je danymi. Bo czy jeśli ktoś słucha całych albumów muzycznych potrzebuje każdego utworu w osobnym pliku? A jeśli ktoś słucha tylko wybranych utworów lub robi sobie składanki, to czy wygodnie mu mieć albumy lub dyskografię artysty w jednym pliku?

Czytaj więcej…

Rieck: dlaczego warto pisać

Bastian Rieck we wpisie Why Write? na swoim blogu pisze o pisaniu jako wyjątkowym narzędziu komunikacji. Udziela tym samym trzech odpowied...

Możesz przeczytać jeszcze…