21 października 2018

Riding the Meridian jako część obiegu literatury elektronicznej

Częścią obiegu literatury elektronicznej są również wszelkiego rodzaju czasopisma, periodyki czy wortale internetowe.

U nas w Polsce nie ma tego wiele. Przyznam szczerze, że choć nie zgłębiałem tego jeszcze zbyt wnikliwie, to poza magazynami "Ha!art" oraz "Techsty" nie pamiętam innych przykładów (może natknąłem się na coś wcześniej, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć).

Z kolei w Stanach Zjednoczonych pod tym względem jest (i było) trochę inaczej. Jednym z przykładów e-czasopisma jest Riding the Meridian, który ponadto stał się przedmiotem procesu zachowywania sieciowych zasobów literatury elektronicznej, dokonywanego przez Electronic Literature Organization. Dlatego o nim wspominam, bo właśnie poinformowała o tym Dene Grigar, prezes ELO.

Kiedyś już pisałem o tym, jak krótkotrwałe czy też narażone na cyfrową śmierć są utwory cyfrowe, dlatego różne grupy - w tym przypadku światowa organizacja - podejmują działania, które mają przykłady ważne dla kultury cyfrowej uchronić przed zniknięciem lub spowolnić proces ich wyparcia.

Wpisuje się to również w podtrzymywanie cyrkulacji utworów cyfrowych i wspieranie obiegu literatury elektronicznej. Dlatego mnie to interesuje. Bo w tym kierunku zmierzają moje badania. Tylko, że tyle jeszcze przede mną... xD

Riding The Meridian można szukać pod poniższym adresem: http://www.heelstone.com/meridian

06 października 2018

Dystrybucja produkcji demoscenowych

Internet jest już tak wszechobecny, że mało kto zastanawia się, jak rozpowszechniano treści cyfrowe przed erą sieci. Starsi (ale znów nie tacy starzy) użytkownicy z pewnością kojarzą nie tyle płyty kompaktowe, ile dyskietki - technologię nie tak starą, a jednak już wypartą przez nowsze rozwiązania.

Dziś na karcie pamięci wielkości paznokcia można zmieścić więcej danych niż na dysku twardym niejednego komputera sprzed kilkunastu lat. O cloud computingu już nie wspominam. Mój pierwszy komputer miał dysk o pojemności 4GB. W tej chwili mam iPhone'a, który zmieści 128 GB danych. Komputer zajmował znaczną część pokoju, telefon włożę do kieszeni spodni.

Ale nie o tym miało być. Tak się składa, że w Krakowie w UBU lab 16 października 2018 odbędzie się wykład Łukasza "Zeniala" Szałankiewicza zatytułowany Dystrybucja produkcji demoscenowych w czasach przed i rodzącego się internetu.

Zainteresowało mnie to przede wszystkim dlatego, że badam obieg literatury elektronicznej, który jest związany również z obiegiem utworów cyfrowych. No i zaciekawiła mnie figura swappera, czyli osoby, która odpowiadała za dystrybucję dorobku demoscenerów. W tym kontekście ujawnia to kolejny element obiegu, który - rzecz jasna - zmienił się, gdy Internet stał się bardziej powszechny i wymiana danych stała się znacznie łatwiejsza.

fot. UBU Lab

05 października 2018

Druga odmiana socjologii literatury jako narzędzie badania obiegu literatury elektronicznej

Właściwie jestem dalej niż bliżej. Termin nadsyłania artykułów do "Acta Humana" został przedłużony do końca października, więc chociaż tyle dobrego. Poza tym orka. Bo nie oznacza to, że robota może stanąć w miejscu lub nieco zwolnić, do tego dochodzą dodatkowe obowiązki. Siedzę więc i dłubię, choćby pół godzinny dziennie.

W przypadku moich badań istotna jest druga odmiana socjologii literatury, którą w Słowniku terminów literackich definiuje Janusz Sławiński, a która – łącząc literaturoznawstwo z socjologią – zwraca uwagę na mechanizmy życia literackiego i komunikacji literackiej, czyli warunki społeczne, towarzyszące procesom powstawania, rozpowszechniania i odbierania dzieł literackich, a więc również pola instytucji literackich i aktorów tego pola, m.in. wydawców, księgarzy, bibliotekarzy, w tym także instytucji kontrolujących, jak cenzura, czy przyczyniających się do określonych praktyk literackich, jak mecenat, wspólnoty czytelnicze i tym podobne.[1]

Oczywiście w odniesieniu do literatury elektronicznej jest tego więcej, a także występują nowe formy obiegu czy też nowe ośrodki czy też punkty obiegu. Ale o tym w swoim czasie.

_________
[1] Odsyłam jednak do źródła internetowego, zatem por. Janusz Sławiński, Socjologia literatury [hasło], [w:] Encyklopedia PWN, https://encyklopedia.pwn.pl/…/socjologia-literatury;3977141…(25.11.2017).

O życiu literatury elektronicznej, czyli Traversals: The Use of Preservation for Early Electronic Writing

Literatura elektroniczna jest w znacznie większym stopniu narażona na zniszczenie, utratę, lub cyfrową "śmierć", ponieważ jest uzależniona od dynamicznie zmieniającej się techniki.

O tym, że literatura elektroniczna szybko staje się "martwa" i wypadałoby ją przed tą "martwotą" chronić traktuje książka Stuarta Moulthropa i Dene Grigar, zatytułowana Traversals: The Use of Preservation for Early Electronic Writing. Czytając recenzję Jana Baetensa na leonardo.info, dochodzę do paru wniosków.

1️. Kategoria e-litarności ma tutaj zastosowanie chociażby dlatego, że sugeruje się, że akademicy (czyli w procesie arbitralnej oceny) mają decydować (lub mają ku temu prerogatywy), jakie utwory e-litu zachować, a które na to nie zasługują.

2️. Chodzi o problem kanonu. W recenzji pojawiają się nawet słowa: "Scholars in the field do not seem to have metaphysical doubts on the usefulness of a “canon” and that is a very good thing when quality issues are concerned (no benchmark is even thinkable without a canon)." Przygotowywałem kiedyś materiał na temat ekonomii wyboru, a więc problematyki kanonu w kontekście literatury elektronicznej. Jak widać, moje przemyślenia nie były tutaj bezpodstawne. Kiedyś przedstawię ten problem bliżej.

3️. Według mnie jakakolwiek próba zachowania utworu e-literackiego, a więc dostosowanie go do aktualnego stanu technicznego (czyli do wykorzystywanych w danym czasie urządzeń), będzie swoistą translacją platformową, czyli przeniesieniem utworu z jednego środowiska (platformy, np. z komputerów Atari) do innego środowiska (platformy, np. komputerów PC lub Mac), co pociągnie za sobą wiele innych zmian i różnic. Takie zachowanie będzie więc również adaptacją.

4️. Oczywiście odpowiednie przeniesienie platformowe, transkodowanie, lub adaptacja cyfrowa e-litu może przyczynić się do zwiększenia powszechności tej literatury, a więc także podniesienia poziomu egalitarności. Tylko czy o to chodzi...

Czytaj więcej…

Trudna sztuka zachowania dzieł literatury elektronicznej

Nakładem wydawnictwa Cambridge University Press ukazała się właśnie książka The Challenges of Born-Digital Fiction: Editions, Translations,...

Możesz przeczytać jeszcze…