Niesamowite jest to, jak czasem przebiega ludzka myśl. Czy też to, jak wygląda proces myślowy, również w kontekście czytania.
Szukałem informacji na temat cyfrowej piśmienności. Chciałem odnieść ją do pojęcia piśmienności w ogóle. I tak, od tekstu do tekstu, od zagadnienia do zagadnienia, trafiłem na informacje na temat Kallimacha z Cyreny i jego 120-tomowego katalogu Biblioteki Aleksandryjskiej, czyli Pinakes (Tablice).
Właściwie po drodze trafiłem na wiele innych informacji i publikacji, przez co mam poczucie, że jest tego mnóstwo, nie wszystko zapamiętałem i sam właściwie nie wiem, skąd wyruszyłem i dokąd dotarłem.
W każdym razie chodzi przede wszystkim o to, że wysiłki człowieka, aby skatalogować dotychczasowe piśmiennictwo, aby zebrać to, co dotychczas człowiek utrwalił, pojawiły się już u zarania piśmienności.
Pisałem już o Paulu Otlecie →, a nawet o tym, że nie był pierwszym, który podjął się takiego wysiłku →... Cóż, przed nim było wielu... Właściwie to dość oczywiste, musieli być ludzie, którzy na każdym etapie dostrzegali, jak bardzo przybywało wiedzy i piśmiennictwa i jak istotne jest odpowiednie poruszanie się po całym tym dorobku.
Tutaj trzeba też wspomnieć o Conradzie Gessnerze czy Mortimerze Adlerze [z22], a także takich osobach -- które pojawiły się na mojej liście do sprawdzenia, ponieważ nic o nich nie wiem -- jak Anthony Panizzi, Melvil Dewey, Henry Bliss [L8].
W ogóle temat organizacji wiedzy jest niesamowicie interesujący. Chciałbym móc poświęcić na to więcej czasu. Informatologia, bibliologia, czy nawet historia książki lub piśmiennictwa -- to interesujące obszary wiedzy.
Pod tym względem do tej pory trafiłem na sporo publikacji Barbary Sosińskiej-Kalaty. Z kolei w kontekście rewolucji cyfrowej, polecam przede wszystkim książkę Małgorzaty Góralskiej "Piśmienność i rewolucja cyfrowa", do której powracam raz po raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz