02 września 2021

Globalny indeks rzeczowy i osobowy

 Poznawszy osobę Paula Otleta, chciałem sprawdzić, czy pojawia się on w publikacjach na temat literatury elektronicznej, do których mam dostęp. Najlepszym sposobem było więc przejrzenie indeksu osobowego w każdej z publikacji. Jednakże przejrzenie każdorazowo indeksu kilkudziesięciu czy nawet kilkunastu książek to dość czasochłonne zajęcie. Tak narodził się pomysł stworzenia indeksu globalnego.

Indeks rzeczowy i indeks osobowy

Moim zdaniem każda publikacja powinna mieć swój indeks, zarówno osobowy, jak i rzeczowy.

Książka bez indeksu to jak mapa bez legendy, jak urządzenie bez instrukcji – trudno nawigować po takim tekście*, zwłaszcza, że często trzeba odszukać jakieś pojęcie, hasło, dane zagadnienie. Zrobienie tego bez indeksu jest niemal niemożliwe. Co więcej, samodzielne wykonanie indeksu jest czasochłonne, a ponadto uciążliwe. [o4]

To znaczy da się to wszystko zrobić, można również wykonać samodzielny indeks -- trzeba tylko poświęcić na to trochę czasu. Jednakże przy tak ogromnej liczbie i ilości publikacji oraz treści, jakie obecnie się ukazują, zarówno drukiem, jak i cyfrowo, trzeba szukać rozwiązań ułatwiających pracę. W końcu dzięki temu możemy się rozwijać i budować solidne naukowe podstawy.

Owszem, w przypadku treści cyfrowych łatwiej jest przeszukiwać publikację nawet zwykłą komendą przeszukiwania, wywoływaną skrótem Ctrl(Cmd)+F, jednakże ma to swoje drobne negatywne strony.

* W końcu lektura tekstu naukowego to nie jest lektura tekstu beletrystycznego, to nie narracja mająca swoją kolejność, w której elementy świata przedstawionego mają swój porządek. Co prawda w tekście naukowym też wszystko powinno być na swoim miejscu, jednakże nierzadko wraca się nie do całego tekstu, tylko do fragmentu, szuka się czegoś konkretnego, nierzadko nawet pomijając spore fragmenty, które są istotne w wielu innych sytuacjach. Wiele zależy od celu, do którego mierzymy.

Paul Otlet

Do postaci Paula Otleta jeszcze z pewnością powrócę. Ciekawi mnie jego znaczenie dla rozwoju nie tylko nauki o zasobach naukowych, dokumentacji, czy bibliologii, ale także informatyzacji i hipertekstu. Chciałbym się mu przyjrzeć od tej strony nieco dokładniej.

Przywołuję go tutaj jednak dlatego, że Małgorzata Góralska pisze, że był on osobą, "która jako jedna z pierwszych dostrzegła problem obfitości dostępnego piśmiennictwa i trudności w ogarnięciu stanu aktualnej wiedzy z różnych dziedzin" (Góralska 2012: 57).

Moim zdaniem nie był pierwszym, ponieważ już Conrad Gessner, tworząc w XVI wieku Bibliotekę Universalis [z22; (trms 2020)(Krajewski 2011)] próbował zebrać informacje na temat tego, co dotychczas napisano (nawet nie tyle opublikowano, ponieważ instytucja wydawnictw, publikacji dopiero się wówczas rodziła). Praca obu naukowców jednak znacznie się różni.

Wysiłek Otleta był znaczący. Szkoda tylko, że został zniweczony przez okropieństwa drugiej wojny światowej.

Indeks globalny

Myśląc jednak o Otlecie i o jego dziele, pomyślałem, że poza wielkim światowym katalogiem publikacji, takim jak na przykład WorldCat ↗, przydałby się nam wielki, światowy -- globalny nawet -- indeks osobowy i rzeczowy. Czyli coś, co pojawia się na końcu dobrej książki naukowej, ale coś, co obejmowałoby wszystkie dotychczas wydane publikacje.

Coś takiego trochę jak Unionpedia ↗, jednakże nieco inaczej skonstruowana i dopasowana do publikacji różnego rodzaju, głównie książek czy czasopism.

Taki indeks globalny byłby więc pomocnym narzędziem w monitorowaniu miejsc, w których pojawiło się dane nazwisko, zagadnienie czy pojęcie. Dzięki temu moglibyśmy szybciej docierać do wielu informacji.

I od razu mała uwaga -- nie wiem, czy taki indeks istnieje, czy jego istnienie ma w ogóle jakąkolwiek zasadność. Możliwe nawet, że istnieją takie lub podobne narzędzia, lecz ja w swojej ignorancji o tym nie wiem. Mam przeczucie nawet, że pewnie są takie bazy danych i wyszukiwarki, które pozwalają na tego typu operacje, jednakże ja ich jeszcze nie odkryłem.

Być może nawet standardowe bazy danych czy katalogi na to pozwalają, tylko muszę przyjrzeć się ich zaawansowanym właściwościom...

Jeśli jednakże takich baz danych nie ma, zastanawiam się więc, dlaczego ich nie stworzono? Dlaczego nie podjęto chociaż próby stworzenia takiego globalnego indeksu w odniesieniu do najważniejszych publikacji z danej dziedziny lub obszaru wiedzy?

Póki co zawieszam problem w powietrzu, szukam rozwiązania, może nawet sam coś wymyślę...

---

Postscriptum.

Przygotowuję małe podsumowanie moich doświadczeń z systemem zettelkasten. Swoją niezwykłą przygodę rozpocząłem na początku lipca, chciałbym więc nieco uchwycić to, czego do tej pory się nauczyłem. Przy okazji dzieląc się niektórymi informacjami, a także tworząc swoisty raport, dzięki któremu po pewnym czasie będę mógł spojrzeć wstecz i mieć punkt odniesienia.

Wiele przez ten czas się zmieniło. Wiem, że jeszcze wiele się zmieni. Sporo się w tym temacie uczę. Sporo też ulepszam, ponieważ na początku kompletnie inaczej do tego podchodziłem, przez pierwsze dni to nawet zupełnie nieprawidłowo.

Postpostscriptum.

Zaczyna mnie również irytować pisanie postów w Bloggerze. Możliwe, że o tym wspominałem, jednak to toporne narzędzie. Moim zdaniem zupełnie nieprzystające do tego, jak obecnie powinien działać internet, a już zdecydowanie nieprzystające do tego, jak działa mój umysł, chcący uchwycić niektóre pomysły.

Czuję, że Blogger mnie ogranicza. Jego interfejs mnie irytuje, a nie widzę, by cokolwiek miało się zmienić. Nie da się tutaj też wiele spersonalizować. Czas jednak pokaże. Póki co tutaj zostaję.

---

Biblionetografia

Góralska, Małgorzata. 2012. Piśmienność i rewolucja cyfrowa. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.

Krajewski, Markus. 2011. Paper Machines: About Cards & Catalogs, 1548-1929. Cambridge–London: The MIT Press.

trms. 2020. The Man Who Organized All Knowledge ↗.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytaj więcej…

Rieck: dlaczego warto pisać

Bastian Rieck we wpisie Why Write? na swoim blogu pisze o pisaniu jako wyjątkowym narzędziu komunikacji. Udziela tym samym trzech odpowied...

Możesz przeczytać jeszcze…