Gdybym miał wskazać dwie podstawowe umiejętności, które rozwijają myślenie oraz które polecałbym studentom lub innym osobom, które uczą się i chcą się rozwinąć, to wymieniłbym następujące: notowanie i pisanie eseju.
Obie umiejętności dotyczą pisania i ze sobą się łączą. Mógłbym więc połączyć ją w jedno - technologię myślenia pismem. Sądzę bowiem - podobnie jak Luhmann [Luhmann 1981: 222] zresztą - że poza pisaniem nie ma myślenia na wysokim poziomie.
To znaczy jeśli chcemy myśleć skomplikowane kwestie, jeśli chcemy rozważać abstrakcyjne, trudne i wymagające namysłu tematy, potrzebujemy przede wszystkim czasu, a to wymaga utrwalenia myśli, aby do nich powrócić i móc je przetwarzać.
A to właśnie zapewnia nam pismo.
Ludzie u zarania dziejów wymyślili pismo przede wszystkim w dwóch celach: ekonomicznych (rachunki, umowy, podatki) i prawnych (przepisy, regulacje). Z czasem jednak zaczęliśmy utrwalać opowieści, myśli, to, co chcieliśmy przekazać tym, którzy nie mieliby szans spotkać się czy to z nami, czy z kimkolwiek innym, komu przekazalibyśmy to, co chcemy przekazać.
Poza tym przekaz ustny polega na ludzkiej pamięci i umiejętności mówienia - obie umiejętności nie są doskonałe. Aby była jasność - pismo również nie jest doskonałe.
To jednak, co zapewnia, a czego nie daje mowa czy pamięć, to możliwość operowania tym, co pomyśleliśmy czy powiedzieliśmy.
Myśląc w pamięci czy myśląc w mowie - czy też: myśląc pamięcią czy myśląc mową - łatwo wpaść w pułapkę powtarzania ciągle tego samego, gubienia wątku, tracenia „z oczu” tego, co przed chwilą wywnioskowaliśmy, a co dopiero wczoraj, tydzień, miesiąc temu czy nawet dawniej.
Czas i przestrzeń odgrywają tu sporą rolę. Zatem myślenie pismem, myślenie w piśmie, myślenie poprzez pismo, to wspaniały wynalazek. Mogę utrwalić to, co pomyślałem, mogę pracować z tym, mogę tym operować. Mogę też dotrzeć do tego, co ktoś pomyślał. Mogę dokonywać operacji na tym wszystkim oraz myśleć więcej i dalej.
Zatem notowanie: pisanie swoich myśli; oraz esejowanie: zapisywanie operacji myślenia, myślenie poprzez pisanie i układanie tego, co wcześniej pomyślałem - to jest to, czego warto się nauczyć.
Oczywiście tym umiejętnościom towarzyszą jeszcze dwie umiejętności: czytanie - czyli sztuka lektury; oraz dyskusja - czyli sztuka retoryki.
Zatem może powinienem ująć to tak: trzy podstawowe umiejętności to czytanie, pisanie i rozmowa, a ogólnie rzecz ujmując: komunikacja.
W procesie lektury, w procesie pisania oraz w procesie rozmowy bowiem dochodzi do spotkania i komunikacji: autora z czytelnikiem, bohatera z czytelnikiem, tekstu z czytelnikiem, idei z osobą, kogoś z mną, mnie ze mną, kogokolwiek z kimkolwiek, jednego świata z drugim światem, jednego czasu z drugim czasem.
Ponadto w notatkach rozmawiam sam ze sobą: rozmawiam ja-teraźniejszy z ja-przeszłym, notując myślę o ja-przyszłym. Spotykam się sam ze sobą, ze swoimi myślami i tym, co myślałem.
Pozwala mi to dostrzeć to, czego inaczej bym nie dostrzegł.
Zatem zachęcam: notujcie i piszcie eseje. Notowanie uczy gromadzenia wiedzy, esejowanie uczy przetwarzania wiedzy. Notowanie pozwala na zadawanie pytań, esejowanie na odpowiadanie na nie. A całość tak naprawdę pozwala na docieranie do prawdy.
I to jest piękne w filozofii…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz