13 maja 2018

Jak sterować obrazem, czyli interaktywny komiks animowany

Komiksy już dawno temu przestały być utożsamiane z wyłącznie rozrywkową lekturą dla młodszych czytelników. Teraz wygląda na to, że idą dalej. Zrywają z płaszczyzną kartki papieru i wchodzą w świat elektroniczny. Co więcej, korzystają z dodatkowych dobrodziejstw narzędzi cyfrowych, przez co powoli zbliżają się do form filmowych, czy tych znanych z gier komputerowych.

W październiku 2017 roku w sieci ukazał się wyjątkowy komiks autorstwa André Bergsa, zatytułowany Protanopia. Wyjątkowy, bo dostępny w darmowej wersji elektronicznej jako aplikacja oraz w eksperymentalnej formie: animowany, interaktywny, wykonany między innymi w technice 3D. Przeznaczony głównie na iPady i iPhone’y, jednakże autor przygotował też wersję dla urządzeń korzystających z systemów Android.

Tekstowo-obrazową narrację komiksu Bergs umieścił w cyfrowym świecie, czerpiąc z możliwości, jakie daje mu nowa technologia. Wykorzystując silnik Unity, połączył ze sobą elementy animacji 2D i 3D, a wbudowany w urządzenia elektroniczne żyroskop pozwolił mu na wprowadzenie opcji kontroli kąta widzenia, dzięki czemu wzmacniamy poczucie ruchu na ekranie oraz uczestniczenia w opowiadanej historii. Poprzez poruszanie naszym tabletem czy smartfonem możemy zdecydować, z której strony patrzeć na bohaterów komiksu.

Cały proce tworzenia trwał, jak przyznaje autor, około pół roku, choć myśl, by sprawdzić, w jaki sposób komiks w wersji w elektronicznej mógłby funkcjonować w dzisiejszych czasach, towarzyszyła mu od lat. Ostatecznie odbiorca Protanopii ma do dyspozycji siedem stron, tradycyjnie podzielonych na kadry, które dodatkowo możemy wyświetlić osobno. Opowieść nie jest długa, nie ma też skomplikowanej fabuły. Całość rozgrywa się podczas II Wojny Światowej, dokładnie 6 czerwca 1944 roku. Razem z grupą żołnierzy bierzemy udział w lądowaniu na wybrzeżu Normandii. Nie jest to jednak – jak można sądzić po temacie – do końca poważna sprawa. Pointa Protanopii zaskakująco pokazuje, że to raczej surrealistyczny i komiczny komiks, nastawiony bardziej na pokazanie cyfrowych możliwości, niż tworzenie wielopoziomowych narracji. Co wcale nie oznacza, że brakuje tu rozrywki. Wręcz przeciwnie, Protanopia zapewnia dobrą zabawę i humor, tylko że na krótko.



Co więcej, animowana i interaktywna warstwa komiksu jest ograniczona i nie daje takich możliwości, jakich moglibyśmy się spodziewać. Interakcyjność polega na wybieraniu kadrów, na przechodzeniu od sceny do sceny, na kontrolowaniu kąta widzenia poszczególnych ujęć. Właściwie trudno oczekiwać czegoś więcej, jednak sam Bergs przyznaje, że to eksperyment i pierwsza próba “ożywienia” komiksu, którą na pewno będzie rozwiał. Odnotować więc trzeba, że Protanopia proponuje nowatorskie podejście zarówno do medium elektronicznego, jak i formy komiksu. Z całą pewnością wprowadza nowe doświadczenie w pole historii obrazkowych i pokazuje, jak komiksy mogą wyglądać w przyszłości, zbliżając się tym samym swoją estetykę czy mechanikę do filmu lub gry. Podobnie rzecz ma się z inną, tym razem nowością w Polsce*, a mianowicie z paragrafowym komiksem Rycerze. Dziennik bohatera, który autorzy nazywają grą i na okładce wskazują wprost, że “bohaterem jesteś ty”, a więc odbiorca czynnie uczestniczący w świecie przedstawiony**. Komiks rozwija możliwości nielinearnej lektury i pozwala czytelnikom-graczom na podejmowanie decyzji, budowanie swojej postaci oraz podążanie wybraną, zindywidualizowaną ścieżką narracyjną.

Tekst pierwotnie ukazał się w magazynie "Techsty".
_______________
* Errata względem oryginału: nie "nowość polska", tylko "nowość w Polsce".
** Komiksów paragrafowych jest zdecydowanie więcej. Kiedyś napiszę o tym szerszy artykuł i wymienię parę ciekawych tytułów, bo trochę ich zgromadziłem.

//
il. materiały prasowe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytaj więcej…

Trudna sztuka zachowania dzieł literatury elektronicznej

Nakładem wydawnictwa Cambridge University Press ukazała się właśnie książka The Challenges of Born-Digital Fiction: Editions, Translations,...

Możesz przeczytać jeszcze…